poniedziałek, 15 sierpnia 2011

elektryczny robak


Śni mi się wielki, elektryczny robak. Wygląda jak skrzyżowanie konia z larwą - grubym pędrakiem. Musi mieć kilka metrów długości.  Unosi się nad ziemią, skrzy elektrycznością i mieni kolorami tęczy.  Wije się na wszystkie strony. Piękny widok.
Po chwili widzę  go w polu, jak leci. Wzbija się w niebo, po czym daje nura w pszenicę. Płynie na falach, kołysanego wiatrem zboża.  W oddali  góry, pagórki.  
Zbliżam się.  Jednak podchodzę do niego zbyt blisko, bo kurczy się do kilku centymetrów i znika pod ziemią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz